niedziela, 2 października 2011

Paryż po studencku

Po udanej sesji poprawkowej pora na jakiś wyjazd. Dlaczego akurat Paryż? Bo znaleźliśmy bardzo tani lot samolotem, a to był właśnie nasz wyznacznik tego, dokąd lecimy (nasz, bo w podróży towarzyszył mi również Paweł). W końcu to wyprawa po studencku, więc musi się dużo dziać za małe pieniądze :)
Byłem na trzech kontynentach, w kilkunastu krajach, odwiedziłem mnóstwo mniejszych czy większych miast, ale muszę przyznać, że Paryż zrobił na mnie naprawdę ogromne wrażenie. Na własnej skórze przekonałem się, że to miasto faktycznie jest stolicą mody, kultury i rozrywki. Był to mój pierwszy pobyt w stolicy Francji i mam nadzieję, że nie ostatni.

    Wieża Eiffla

    Łuk Triumfalny





    Centre Pompidou
    Troszkę inna perspektywa obelisku na Place de la Concorde
    Grande Arche de la Fraternite












Jako, że jestem fanem lotnictwa, to nie mogłem przegapić tego miejsca! Wystarczy się ładnie uśmiechnąć do Pani Stewardessy, wejść do najciekawszego miejsca w samolocie i poczuć się jak pierwszy pilot Airbusa A320  :) niesamowite wrażenie!

PS Prośba od autora: dodaj komentarz. Skrytykuj, pochwal, oceń

3 komentarze:

  1. 1. Ten blog jest dużo ładniejszy niż tamten. Z klasą.
    2. Widzę, że w końcu wziąłeś się za pisanie. Popieram:)
    3. Cały materiał na +, moze troszke za duzo zdjęć, bo niektóre wydają mi się niepotrzebne, ale w końcu to ty byłes w Paryżu a nie ja, więc zakładam, że wiesz lepiej które zdjęcia go charakteryzują:)
    4. Naprawde najbardziej podoba mi się zdjęcie nr 17. Bardzo oryginalne.

    Mags

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę, dawaj dalej, rozwijaj skrzydła! I pisz więcej, a zdjęcia? Jak zawsze mnie ująłeś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Pokazałeś Paryż z pięknej strony :). Zazdroszczę ostatniego zdjęcia ... T^T

    OdpowiedzUsuń